Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mistyfikacja
Naczelnik (czyt. bos)
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn .
|
Wysłany: Pon 10:12, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
Pamiętam.
Smutne, bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rudy_
Fish
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Śro 10:26, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Gdy Linc był w izolatce w dzień przed egzekucją i zapalał te zapałki....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaco_cc
Fish
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:53, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
Według mnie najsmutniejsze było gdy dawali Lincolna na krzesło i Wtedy wszyscy płakali (Michael, Veronicka).
Lub gdy LG rozmawiał z Ojcem (ta 1 rozmowa - LG nie chciał się z nim spotykać). Co mówił:
-za niedługo posadzą mnie na krześle i umrę
-dla mnie umarłeś już dawno temu
A potem LG mu przebaczył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolajn
Fish
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Panama (:
|
Wysłany: Nie 10:16, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
No, to był smutny moment, zwłaszcza, że wina nie była do końca po stronie Lincolna. i jego syn to LJ tak na przyszłośc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|